Szukaj wśród publikacji:


< wróć do wykazu publikacji

oprac. Władysław Konieczny i Kazimierz Bańburski

Rabacja na Powiślu


Dziennik Marianny Pikuzińskiej i relacje chłopskie o krwawych wydarzeniach 1846 r.



wydanie: I
rok wydania: Tarnów 2006
wydawca: Muzeum Okręgowe w Tarnowie
ISBN: 83-85988-67-X
objętość: 68 str.
format: A5

opis:
Autorka Dziennika, Marianna Pikuzińska, urodziła się 14 stycznia 1829 roku. Jej ojcem był Julian Pikuziński, właściciel Dołęgi – wioski, którą otrzymał – jak już wspomniano – wraz z ręką Justyny Bratkowskiej. W dniach rabacji, a więc w lutym 1846 roku autorka Dziennika ukończyła siedemnaście lat. Jej ojciec, Julian już nie żył, więc w dołęskim dworze zamieszkiwała wraz z matką, a obok nowo wzniesiony budynek zajmował jej brat Teofil wraz z żoną Anną z Burzyńskich oraz czwórką małych dzieci. Atmosferę tamtych dni najlepiej można poznać śledząc przebieg wydarzeń na kartach Dziennika. Jedną z ofiar rabacji był wymieniony już kilkakrotnie brat autorki, Teofil, przy czym jego losy, przynajmniej do pierwszych dni 1847 roku, a więc do ostatnich stron Dziennika, nie są jej znane. Wracając do autorki Dziennika, Marianny Pikuzińskiej, dodać można, że w dwa lata po rabacji wyszła za mąż za Aleksandra Günthera, którego ojciec, Antoni, pochodzący z Turyngii, przywędrował i osiadł w Galicji w czasie napoleońskiej zawieruchy. Małżeństwo to doczekało się dziewięciorga dzieci. Marianna, autorka Dziennika, zmarła 19 sierpnia 1906 r. Po jej śmierci ukazał się w „Czasie“ z 20 września 1906 r. nekrolog pióra Włodzimierza Tetmajera. Jego słowa chyba najlepiej scharakteryzują autorkę Dziennika:
Po raz pierwszy zetknęła się z porozbiorową naszą smutną historią w strasznym roku 1846. Zabito jej brata, a ona sama (...) przeżyła okropną noc rabunku we dworze. (...) Ale w duszy tej szlachcianki nie zostało ani cienia nienawiści, ni żalu. Kto widział ją w Dołędze między ludem! Ona pierwsza zaraz po dojściu do lat założyła we wsi szkołę i już do końca życia była wierną swego ludu przyjaciółką. W r. 1863 zamieniła swój dom na plac zborny powstańców i przystań dla rozbitków z dziejowej zawiei. Przez cały czas powstania z Dołęgi wychodziły oddziały, w Dołędze chronili się zbiegi. (...) I kiedy w długą noc niedoli wątpić zaczęły mdłe dusze ludzkie, ona wierzyła, widziała jutrzenkę i umiała z błogim swym uśmiechem i spokojem wzbudzić wiarę w wątpiących.

Publikacja zawiera Aneks – nigdy wcześniej nie publikowany:
Odpis tajnych austriackich akt [z] Archiwum Namiestnictwa dla byłej Galicji [we Lwowie], dotyczących sprawy udziału Teofila Pikuzińskiego właściciela Dołęgi w organizacji powstania oraz zamordowanie tegoż Pikuzińskiego przez rebelię chłopską z okręgu tarnowskiego w roku 1846.

dodatkowe informacje:
oprawa miękka

pobierz fragmenty
Wszelkie prawa zastrzeżone dla S-CAN Wydawnictwo s.c. 2007